|
|
|
Księga gości Wpisz się
 |
Nr 1254
Dopisano: 15.05.2007
|
| Witaj Bardzie! Obiecałam sobie kiedyś, że nie będę czytać Twoich blogów, bo mnie ta cała polityka po prostu wkurza! Ale obiecanki-cacanki, a głupiemu... stoi. I mnie teraz stoi w głowie, to co napisałeś w ostatnich blogach. Muszę jeszcze raz przeczytać, a może jeszcze raz, żeby to wszystko sobie poukładać. Nie cierpię polityki i sądów. Ostatnio byłam świadkiem (pierwszy raz w życiu!) na sprawie sądowej. Wysoki Sąd trzy razy walnął młotkiem w stół na poskromienie moich emocji. Ale ja oczywiście zapewniłam z całą odpowiedzialnością karną, że się nie uspokoję, bo przyszłam tu zeznać prawdę i tylko prawdę. Na spokojnie to ja jej nie wykrzyczę. Na dodatek myślałam, że barierka jest przymocowana do podłogi, ale była tylko postawiona. Niewiele brakowało, bym razem z tą nieszczęsną "trybuną", zza której przemawiałam, wylądowała na sędziowskim stole. Aż mi okulary spadły. Dlatego tak bardzo podziwiam ludzi, którzy parają się polityką i lubią chodzić po sądach. Ty Bardzie masz pewnie nerwy jak postronki, bo świadomie bierzesz udział w tym "horrorze" politycznym. Wszystkie warstwy społeczne składaja się na naród, dla którego ktoś ustanawia prawa i obowiązki. Z własnych doświadczeń życiowych, na podstawie wielu zdarzeń wyjętych z mojej szarej codzienności, stwierdzam pod odpowiedzialnością karną, że ja mam obowiązki, prawa mają Ci nade mną, dla których nawet nie jestem człowiekiem, bo przecież kobieta to nie człowiek! Mogłabym dać na to dowody, ale wyszłaby za długa wypowiedź, więc bardzo serdecznie pozdrawiam Cię Przesympatyczny Bardzie i ślę pozdrowienia Twoim miłym Gościom. :-) |
Autor: Insiera... |
 |
Nr 1253
Dopisano: 12.05.2007
|
Ale zmieniłoby się tylko w Krakowie, Zielona Gałązko, bo radny ma mały zasięg działania.
Może gdyby został posłem lub senatorem - to kto wie, kto wie?
Zaraz powinien odezwać się jakiś oponent (Obserwator np.) i mnie zbesztać. Z ciekawością poczytałabym, co ma do powiedzenia po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który obronił (na razie) praworządność w kwestii lustracji.
Ale... Premier mówi, ze ta sprawa nie jest jeszcze zamknięta (!).
Jak długo będziemy się tak bawić?...
Życzę nam, żebyśmy często byli świadkami tego, iż naciskom i presji można sie oprzeć - to napawa otuchą.
Bardowi i Gościom życzę pięknej majowej niedzieli i pozdrawiam serdecznie.
P.S. Leszku, pozdrawiam ciepło Twoją Żonę - popieram Jej stwierdzenie. |
Autor: sosenka1 |
 |
Nr 1252
Dopisano: 12.05.2007
|
| A może gdyby Bard został wtedy radnym mielibyśmy poczucie, że coś się zmienia? |
Autor: Zielona Gałązka |
 |
Nr 1251
Dopisano: 11.05.2007
|
I nie da się niestety powiedzieć, że (...)głupota i mądrość w normie(...)
Głupota niestety przeważyła.
Jak tu nie stracić wrodzonego optymizmu?
Właśnie słucham utworu "Mała Rewolucjonistka"... Posłucham jeszcze "Modlitwy na trudne czasy"... oj trudne one, trudne. |
Autor: Maryla |
 |
Nr 1250
Dopisano: 10.05.2007
|
A miało być TANIE PAŃSTWO,
A miało nie być "kolesiostwa",
A miało być... (tu wpisać dowolnie wybraną obiecankę, która pozostała tylko obiecanką - cacanką !)
Pozdrowienia serdeczne dla Barda i Jego Gości zostawiam. |
Autor: sosenka1 | [ podstrona 98 z 348 początek ... | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | ... koniec ] Wpisz się
|
|